Po wojnie mleczarnia istniała dalej. Jej kierownikiem był ojciec Stanisława Pawlika, późniejszego gospodarza remizy w Krużlowej Wyżnej. Urządzenia zabrano jednak do Grybowa. Przez chwilę nosiła nawet nazwę Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Krużlowej Wyżnej z tymczasową siedzibą w Grybowie, obiecywano, że wróci na miejsce, ale wkrótce ślad po niej zaginął.
Elektryfikacja wsi nastąpiła w 1969 r. Przyczynił się do niej pochodzący z Krużlowej Niżnej pallotyn ks. Stanisław Martuszewski, który miał tzw. chody we władzach. Obiecywano na święto 22 lipca, ale oddano przed terminem jeszcze w czerwcu. W 1970 r. po wyasfaltowanej nareszcie drodze można było wreszcie puścić autobusy PKS.
Wcześniej tylko pod kościół w Krużlowej codziennie rano zajeżdżało 5 ciężarówek star, do których wtłaczali się robotnicy dowożeni w ten sposób do zakładów. Byli to głównie robotnicy drogowi i pracownicy ZNTK w Nowym Sączu. Dużo też pracowało na Śląsku.
Istniała we wsi spółka wodociągowa, którą też przejęły wodociągi w Grybowie. Aktywnie działał Związek Młodzieży Wiejskiej, któremu przewodził Marian Chronowski, późniejszy prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Krużlowej Wyżnej.
Z samego rolnictwa utrzymują się już we wsi niedobitki – najwyżej 5 gospodarstw. Jeszcze parę lat temu mnóstwo ludzi pracowało za granicą, np. w Niemczech i W. Brytanii. W samych tylko Włoszech operowało ze 30 firm z Krużlowej Wyżnej, głównie budowlanych. Część przeniosła się do Norwegii.
Do niedawna działał tu Wiejsko-Parafialny Klub Sportowy Sokół. ZałożenieGO było swego czasu sporym wydarzeniem we wsi. Z ramienia parafii zaangażowali się kolejni wikariusze: ks. Krzysztof Bajorek i ks. Jacek Jackowski. Istniały cztery drużyny, w których łącznie trenowało ok. 100 chłopców i mężczyzn: trampkarze, juniorzy młodsi, juniorzy i seniorzy. Ci ostatni najwyżej występowali w B-klasie.
Po kilku latach, konkretnie w 2005 r., klub zawiesił jednak funkcjonowanie z powodów finansowych. Gwoździem do trumny okazało się nie dopuszczenie do rozgrywek boiska użytkowanego przez W-PKS Sokół w Chodorowej. I jeszcze na zakończenie działalności zarządowi klubu oraz sołtysom zainteresowanych wsi (Krużlowe Wyżna i Niżna, Stara Wieś oraz Chodorowa) wlepiono mandaty po 500 zł. Kiedy bowiem działalność w klubie praktycznie wygasła, zaniedbano także wyrejestrowania organizacji. Na papierze ona zatem hulała, ale ponieważ faktycznie już nie, nikt nie dopełnił formalności w Urzędzie Skarbowym. Podobno nawet nie chodziło o zaległości w opłatach, tylko o nie nadesłanie jakiegoś rutynowego pisma. Być może jednak nie była to taka znowu błahostka, boURZĄD SKARBOWY
Prezesem klubu był Marek Gawron, szwagier senatora Andrzeja Chronowskiego i były policjant. W czasach chwały Gawron był właścicielem firmy Sagitta Usługi Remontowo-Budowlane, ale w 2009 r. wszczęto wobec niej postępowanie upadłościowe.
Krużlowa Wyżna rozpostarta wśród Pogórza Rożnowsko-Ciężkowickiego u stóp Rosochatki (753 m n.p.m.) liczy ok. 1500 mieszkańców. Ich sołtysem jest Marian Kostecki (przed nim po wiele lat pełnili tę funkcję Władysław Tarasek i Stanisław Chronowski), zaś liczącej ok. 700 mieszkańców Niżnej – Czesław Olchawski (w obu przypadkach stan na październik 2014 r.).