RYDZ-ŚMIGŁY Edward

(1886-1941)

marszałek Polski, Honorowy Obywatel Nowego Sącza

Urodził się 11.03.1886 w Brzeżanach na Podolu (obecnie Ukraina). Wnuk kowala Sebastiana spod Wieliczki oraz syn podoficera w armii austriackiej i wachmistrza policji Tomasza (zm. 1888) i Marii z d. Babiak (1867-1896), dziadek Edwarda ze strony matki – Jan był kolejno listonoszem i policjantem. Tomasz i Maria Rydzowie mogli być jednak tylko rodzicami przybranymi, gdyż wg niektórych historyków Edward był nieślubnym synem zarządczyni majątku Łapszyn k/Brzeżan.

Absolwent Cesarsko-Królewskiego Wyższego Gimnazjum w Brzeżanach, które jeszcze za życia Rydza-Śmigłego otrzymało miano po tym najbardziej znanym swoim maturzyście. W 1912 r. ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowniach Leona Wyczółkowskiego i Teodora Axentowicza, ponadto studiował na wydziale filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Skrócony przebieg służby

Jako tzw. jednoroczny ochotnik (instytucja znana z „Przygód dobrego wojaka Szwejka” Jarosława Haszka, odpowiednik podchorążego) służył w latach 1910-11 w austriackich 4. i 24. pułkach piechoty im. Wielkich Mistrzów Zakonu Krzyżackiego w Wiedniu. W trakcie działalności w konspiracji antyzaborczej przyjął ps. Śmigły, który w 1920 r. dodał do nazwiska (w 1936 r., zmieniając kolejność słów, zarejestrował je w formie Śmigły-Rydz). Jeden z najbliższych współpracowników Józefa Piłsudskiego w Legionach Polskich, jego następca na stanowiskach w wojsku i władzach państwowych, jeden z głównych twórców kultu Piłsudskiego, a potem własnego kultu jednostki (jego imieniny 18 marca obchodzono w kraju niemal jak święto państwowe, w tzw. precedencji urzędów państwowych przyjął drugą pozycję po prezydencie RP, a przed marszałkami Sejmu i Senatu oraz premierem). Ponoć był masonem.

Bardzo ceniony przez Piłsudskiego – opinia z 1922 r.: „Silny charakter żołnierza, mocna wolna (…). Pod tymi względami nie zawiódł mnie ani w jednym wypadku. Wszystkie zadania, które mu stawiałem jako dywizjonerowi czy dowódcy armii, wypełniał zawsze energicznie, śmiało, zyskując w pracy zaufanie swoich podwładnych, a rzucałem go zawsze podczas wojny na najtrudniejsze zadania. Pod względem mocy charakteru i woli stoi najwyżej pośród polskich generałów. (…) W pracy operacyjnej ma zdrową, spokojną logikę i uporczywą energię do spełniania zadania. Śmiałe koncepcje go nie przerażają, niepowodzenia nie łamią. (…) Piękny typ żołnierza, panującego nad sobą i mającego silną dyscyplinę. (…) Polecam każdemu dla dowodzenia armią. Jeden z moich kandydatów na Naczelnego Wodza. (…) nie jestem pewien jego zdolności operacyjnych w zakresie prac Naczelnego Wodza i umiejętności mierzenia sił nie czysto wojskowych, lecz całego państwa swego i nieprzyjaciela” – to ostatnie zdanie okazało się prorocze…

O ile można podkreślić jego zasługi w roli dowódcy związków taktycznych w zwycięskiej wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r., to należy go obciążyć odpowiedzialnością za wkroczenie wojsk polskich w 1938 r. do Zaolzia równocześnie z wojskami hitlerowskich Niemiec, zajmującymi wtedy czeskie Sudety, a przede wszystkim za klęskę Polski w kampanii wrześniowej wojny obronnej z Niemcami w 1939 r., kiedy zajmował stanowisko Wodza Naczelnego. Na domiar złego, wręcz symbolicznie dla sytuacji opuścił wtedy wojska i kraj, przekraczając granicę państwową z Rumunią, gdzie został internowany, po czym podał się do dymisji z funkcji Wodza Naczelnego, Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych i następcy prezydenta RP. Ratując resztki honoru, w końcu 1940 r. zbiegł z internowania i po blisko rocznej tułaczce zjawił się w okupowanej Polsce.

Awanse w wojsku: 1911 – chorąży, 1914 – major, 1915 – podpułkownik, 1916 – pułkownik, 1918 – generał-porucznik (niedługo potem władze Polski już niepodległej nie uznały mu tego stopnia), generał-podporucznik (gen. brygady), 1919 – generał-porucznik (gen. dywizji), 1936 – generał broni i marszałek.

Odznaczony m.in. Orderem Orła Białego, Krzyżami Komandorskim i Srebrnym Orderu Virtuti Militari II i V klasy (od 1920 r. był także członkiem jego kapituły), Wielką Wstęgą, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Niepodległości z Mieczami, 4-krotnie Krzyżem Walecznych oraz amerykańskim Wojskowym Orderem Pułaskiego – patrz, francuskimi Legiami Honorowymi I, II i III klasy, japońską Wielką Wstęgą Orderu Wschodzącego Słońca I klasy, łotewskimi Orderami Wielkiego Pogromcy Niedźwiedzia II i III klasy, pruskim Krzyżem Żelaznym i włoskim Krzyżem Wojennym za Męstwo Wojskowe. Honorowy Obywatel wielu miast, w tym Nowego Sącza od 1936 r.

Związki z Sądecczyzną

Inspekcjonował kursy szkoleniowe Związku Strzeleckiego w N. Sączu. W 1914 r. objął w N. Sączu dowództwo 1. pułku piechoty Legionów Polskich. W 1921 r. przybył na pierwsze święto tutejszego 1. Pułku Strzelców Podhalańskich, który w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. wchodził w skład dowodzonej przez niego głównej siły uderzeniowej w natarciu na Kijów, przyczyniając się do zdobycia stolicy Ukrainy. W 1928 r. brał udział w zorganizowanych w N. Sączu przez Piłsudskiego ćwiczeniach sztabowych dla wyższych oficerów. W 1936 r. znów obchodził święto pułkowe „podhalańczyków” i odebrał ich defiladę na nowosądeckim Rynku oraz wziął udział w uroczystym posiedzeniu Rady Miejskiej. Okupacyjne losy marszałka jako pierwszy opisał absolwent I LO im. J. Długosza w N. Sączu, zawodnik i trener miejscowego klubu sportowego Sandecja, a potem dziennikarz Jerzy Steinhauf (1932-1973), pochowany w N. Sączu.

Śmierć w worku

Rydz-Śmigły zmarł 2.12.1941 na atak serca, jakiego doznał przy ul. Sandomierskiej 18 w Warszawie w mieszkaniu wdowy po gen. Włodzimierzu Maxymowiczu-Raczyńskim – patrz. Pochowany potajemnie pod starym pseudonimem Adam Zawisza na cmentarzu Stare Powązki. Krążyła sensacyjna wersja, że śmierć tę i pogrzeb sfingowano, a marszałek zmarł dopiero pół roku później na gruźlicę. Jednak w 2021 r. dokonano ekshumacji i potwierdzono, że w grobie na Starych Powązkach spoczywają prawdziwe szczątki.

Ciało jego żony Marty (1895-1951) z d. Thomas, primo voto Zaleskiej, znaleziono w worku niedaleko Nicei (Francja). Jadwiga Sosnkowska (1901-1993), druga żona gen. Kazimierza Sosnkowskiego, była zdania, że „skończyła tragicznie zamieszana w sprawę narkotyków”.

(IrP)

Źródła

  • Wiktor Krzysztof Cygan – „Słownik biograficzny oficerów Legionów Polskich”, Warszawska Oficyna Wydawnicza „Gryf”, Warszawa 1992
  • Piotr Stawecki – „Słownik biograficzny generałów Wojska Polskiego 1918-1939”, Wydawnictwo Bellona,Warszawa 1994
  • Tadeusz Kryska-Karski, Stanisław Żurakowski – „Generałowie Polski niepodległej” Editions Spotkania, Warszawa 1991
  • Marcin Spórna – „Słownik najsłynniejszych wodzów i dowódców polskich”, Wydawnictwo Zielona Sowa, Kraków 2006
  • Stanisław Żerko – „Biograficzny leksykon II wojny światowej”, Wydawnictwo Nauka i Innowacje, Poznań 2013
  • „Słownik biograficzny historii Polski” pod red. Janiny Chodery i Feliksa Kiryka, Ossolineum, Wrocław-Warszawa-Kraków 2005
  • „Słownik biograficzny Europy środkowo-wschodniej” pod red. Wojciecha Roszkowskiego i Jana Kofmana, Instytut Studiów Politycznych PAN i Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2004
  • Wikipedia
  • Cezary Leżeński – „Kwatera 139. Opowieść o marszałku Rydzu-Śmigłym”, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1989
  • Jerzy Leśniak, Augustyn Leśniak – „Encyklopedia sądecka”, Wydawca: Urząd Miejski w Nowym Sączu, Nowy Sącz 2000