(1959-1998) – wikariusz w Bobowej, misjonarz-męczennik zamordowany w swojej parafii w Kongo. Jako jeden z dwóch współczesnych postaci posiada w Bobowej ulicę swojego imienia.
Urodził się 5 czerwca 1959 r. w Pilźnie. Pochodził ze Słotowej, gdzie ukończył SP (1974). Absolwent LO w Pilźnie (1978) i Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie przyjął 27 maja 1984. Jego pierwszą, i jednocześnie jedyną, parafią w kraju była Bobowa, gdzie pełnił funkcję wikariusza (26.08.1984-27.07.1988) i pracował z młodzieżą, którą wielokrotnie zabierał w ukochane Tatry. Góry te odwiedzał podczas każdego urlopu w Polsce.
Po zakończeniu pracy w Bobowej rozpoczął w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie roczne przygotowania do wyjazdu za granicę, zakończone przyjęciem krzyża misyjnego 2 czerwca 1989, w Gorlicach od ks. abp. Jerzego Ablewicza. Tego samego roku wyjechał do Kongo Brazzaville, gdzie rozpoczął pracę w Mindouli. W 1992 został proboszczem w parafii św. Tomasza Apostoła w Loulombo, zlokalizowanej na pograniczu walczących ze sobą plemion.
Według świadków, wydarzenia z 27 października 1989 wyglądały następująco: ok. godziny 14 przed plebanią w Loulombo pojawiła się grupa uzbrojonych mężczyzn. Zaczęli zrywać owoce mango rosnące na drzewie obok kościoła. Ks. Jan wyszedł do nich i powiedział, że jeśli są głodni, to da im jeść. Wtedy jeden z nich chwycił karabin i zastrzelił kapłana na miejscu. Bandyci splądrowali plebanię, gdzie zainteresowała ich przede wszystkim apteczka, bowiem w regionie szalała cholera. Księdzu Czubie udało się powstrzymać chorobę właśnie dzięki lekom. Spieszył z pomocą parafianom, ryzykując własne zdrowie. Ciało ks. Czuby pochowano następnego dnia w płytkim ziemnym grobie. Nieco później solidny nagrobek wybudował mu ks. Bogdan Piotrowski z Ciężkowic. Tym samym spełnił życzenie księdza Jana, który powtarzał, że chciałby kiedyś spocząć na wprost Najświętszego Sakramentu w swojej kongijskiej parafii.
W Bobowej tradycją stały się doroczne pielgrzymki do rodzinnej parafii ks. Czuby w Słotowej. Jego imię nosi m.in. sala misyjna w tarnowskim seminarium duchownym, Dom Misjonarza w Czchowie, Zespół Szkół w Słotowej, a w dziesiątą rocznicę śmierci, jego pobyt w B. upamiętniono odsłonięciem tablicy w kościele parafialnym. Postaci ks. Czuby poświęcona jest XIV stacja drogi krzyżowej w Pasierbcu. Historię zamordowanego misjonarza opisali w swoich książkach ks. Krzysztof Czermak – Zostaję na miejscu do końca – oraz ks. Jan Bartoszek – Miłość przypieczętowana krwią.
22 października 2024 r. w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie otwarto diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego ks. Czuby.