CIENIAWA – szkoła

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Szkoła

Szkoła w Cieniawie funkcjonuje od 1891 r. Pierwszym nauczycielem został nieznanego imienia imć Satkowski (Sadkowski, Szatkowski?), który oświatę w Cieniawie szerzył w latach 1891-1906. W okresie tym uczęszczało na naukę od 80 do 110 dzieci. Następnie z Ptaszkowej przybył Wojciech Świgut, który został tu do 1920 r.

Po okresie, w którym nauczanie odbywało się w domu prywatnym, w 1913 r. rozpoczęto wznoszenie osobnego budynku. Drewniana szkoła powstała na gruncie użyczonym przez rodzinę Ogorzałków. Pensum nauczycielskie wynosiło w tym czasie 30 godzin tygodniowo.

Najstarszym dokumentem znajdującym się w szkole jest powalany atramentem „Katalog główny na rok szkolny 1896/7” opatrzony pieczątką o treści: Zarząd Szkoły Ludowej w Cieniawie. Zawiera on nazwiska ówczesnych uczniów, co pozwala przypuszczać, że słowo „główny” w tytule tej księgi w tym przypadku nie znaczy „najważniejszy, zasadniczy”, lecz może pochodzić od słowa „głowa”, jak np. w określeniu podatku – pogłówne. Pierwszą zapisaną uczennicą jest Zofia Ogorzałek urodzona w 1890 r., córka rolnika Jana. Nie będzie chyba poważnym wykroczeniem przeciwko ustawie o ochronie danych osobowych, jeśli bez zgody zainteresowanej i jej rodziców ujawnimy, że stopnie na cenzurce uzyskała dobre lub bardzo dobre, a jej obyczaje oceniono na „chwalebne”. Oprócz znanych nam i dzisiaj przedmiotów w katalogu ocen z końca XIX wieku znajdowały się także m.in. pilność, czytanie, pisanie i porządek zewnętrzny.

Z kolei „Metryka szkolna”, czyli rodzaj dziennika szkolnego, założona została wprawdzie w 1924 r., a więc już w okresie Polski niepodległej, ale prowadzona była jeszcze w księdze wydrukowanej „w myśl rozporządzenia c.k. Rady szkolnej krajowej z 1899 r.”. Widocznie – pewnie z braku innych – wykorzystywano jeszcze poaustriackie druki.

„Metryka szkolna” faktycznie założona w 1924 r. jest antydatowana i pierwsze wpisy w niej dotyczą roku szkolnego 1919/20. Pod numerem pierwszym zapisano Stanisława Ogorzałka, rok urodzenia 1913, syna Marii i Kazimierza z domu nr 59.

Oprócz podstawowych danych osobowych przy nazwiskach niektórych uczniów znajdują się dodatkowe adnotacje. Wynika z nich, że na przedwojennej wsi dochodziło do sporej migracji. Z tym, że była to migracja lokalna – dzieci dość często przenosiły się do Ptaszkowej, Mystkowa czy Paszyna. Przy jednym uczniu znajduje się notatka, że „wyjechał na służbę do Librantowej”. Nie wiadomo, czy ten małoletni został posłany na parobka albo do terminu, czy też to jego rodzice przenieśli się za pracą i zabrali syna? Z zapisków wynika, że kilkoro dzieci nie uczęszczało do szkoły. Niekiedy pojawia się wyjaśnienie, że dzieci były głuchonieme. I jest jeden wpis będący znakiem czasu: „z powodu braku odzieży i obuwia”. Chodziło o niejakiego Jakuba Jarosza (rok ur. 1934), syna tylko Anieli, bo nie podano imienia ojca, co trochę tłumaczy ich nędzę.

„Metrykę szkolną” założyła nauczycielka Helena Kondolewicz, która legitymowała się maturą i była kierowniczką szkoły w latach 1921-38. W tej opowieści o dziejach nauczania w Cieniawie opieramy się na kronice, jaką odtworzył ks. Franciszek Olczak. Bo archiwalna kronika w 1950 r. została zabrana na „rzekomą” – jak nazywa ją ks. Olczak – wystawę w Krakowie i już nigdy do Cieniawy nie wróciła. Ponoć miała trafić do zbiorów Biblioteki Pedagogicznej, ale gdy wysłannicy cieniawscy zjawili się tam, pokazano im piwnicę wypełnioną po sufit takimi kronikami i wyjaśniono, że nie ma kto tych szpargałów zewidencjonować…

Ks. Olczak podaje, że kierowniczka Kondolewicz w 1938 r. razem z mężem Józefem wybyła do Starego Sącza, potem mieszkała w Muszynie i zmarła w 1979 r. Tymczasem w „Metryce szkolnej” znajduje się zapis, że chodzący do szkoły w Cieniawie jej syn o imionach Stanisław Ryszard (rok ur. 1926) wyprowadził się w 1935 r. do Drohobycza.

Dwaj inni synowie zginęli w czasie II wojny światowej. Anatol (ur. 1919) już na samym początku okupacji należał do konspiracyjnej organizacji Biały Orzeł. Ujęty przez gestapo i zabity w lesie na Wysokiem w czerwcu 1940 r. Adam (ur. 1922) był członkiem AK i poległ w potyczce z Niemcami na Hali Łabowskiej pod Pisaną w czerwcu 1944 r. Jego zwłoki hitlerowcy przywieźli do Starego Sącza i obwozili po miasteczku z napisem „Oto polski bandyta, który strzelał do Niemców”. Potem wezwali ojca, żeby rozpoznał zwłoki, ale Józef Kondolewicz powiedział, że nie zna człowieka. Dopiero matka rzuciła się na ciało… Helena, Józef i ich syn Stanisław zostali aresztowani i przez 3 tygodnie trzymano ich w areszcie śledczym.

Kiedyś zrodziła się nawet inicjatywa, żeby nadać szkole nazwisko jej pierwszej kierowniczki, ale w 1994 r. wygrał pisarz Kornel Makuszyński i dzisiaj szkoła nosi imię twórcy postaci Koziołka Matołka.

Jeszcze za czasów Kondolewiczowej zaczęto wznosić murowany budynek szkolny i ukończono go w 1939 r. Starą szkołę wtedy rozebrano, a grunt, na którym stała – zwrócono Ogorzałkom. W nowej oprócz 4 sal lekcyjnych przewidziano mieszkanie dla nauczyciela. W 1938 r. na posadę kierowniczki nastała Maria Wolnik. W 1941 r. wyszła za mąż za mieszkańca Cieniawy Władysława Kruczka.

W czasie okupacji hitlerowskiej przez dłuższy czas budynek zajmowało gestapo, a w tym czasie nauka odbywała się po domach. Okupanci zezwolili bowiem na nauczanie na poziomie podstawowym, czego świadectwem są dwujęzyczne, niemiecko-polskie, dzienniki, znajdujące się w archiwum szkolnym.

Po wojnie była tu 7-klasowa szkoła powszechna, a od 1966 r. – 8-klasowa podstawowa. Potrzeba było zatem coraz więcej sal lekcyjnych, więc dla nauczycieli przeznaczono drewniany budynek przeniesiony z Boguszy, skąd wysiedlono Łemków. Później znalazł on zresztą wiele innych zastosowań: przed zbudowaniem kościoła został tymczasową kaplicą, w której odbywały się nabożeństwa, a potem jeszcze biblioteką i salą lekcyjną, gdy namnożyło się klas.

Oddana w 1939 r. szkoła służy do dzisiaj. Z tym, że nie ma w niej już mieszkania dla nauczyciela. W okresie aktualnej dyrekcji Janusza Kruczka została poważnie rozbudowana: w 1993 r. o kolejne 4 sale lekcyjne, a w 1994 r. o salę gimnastyczną. Przewodniczącym komitetu rozbudowy został proboszcz ks. Olszak. Projekt był dziełem inż. Kazimierza Koguta. Ale nic by nie powstało, gdyby nie pochodzący z Cieniawy płk WP Władysław Kruczek, który był także prezesem Małopolskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki w Krakowie. To on, wujek dyr. Janusza Kruczka, załatwił w Ministerstwie Edukacji Narodowej dofinansowanie w wysokości ówczesnych 285 mln zł.

W maju 1991 r. doszło na budowie do wypadku, kiedy to uczniowie Leszek Kruczek i Dawid Grabczyk spowodowali wybuch, prawdopodobnie niewypału, odnieśli obrażenia, zwłaszcza oczu, i z tego powodu przez jakiś czas nie chodzili do szkoły.

Uczniami są dzieci z Cieniawy, ale także z części Ptaszkowej. Przy szkole działa Uczniowski Klub Sportowy, który został założony jako 286. w Polsce, specjalizuje się w piłce nożnej… dziewcząt i odnosi w tym niepoślednie sukcesy. W turnieju im. Marka Wielgusa – a więc w nieoficjalnych mistrzostwach Polski – piłkarki z Cieniawy dwukrotnie zajmowały w kraju (!) 6. lokaty w kategorii wiekowej 11-latek: w Kępnie 2002 i Gnieźnie 2007. Dziewczęta chciały, żeby ich UKS nazywał się Miś, ale stanęło na Niedźwiadku.

A zimą uprawia się narciarstwo, czemu sprzyja fakt istnienia w Cieniawie wyciągu narciarskiego. W doroczne święto patrona Makuszyńskiego organizowane były tzw. Igraszki Szkolne, które polegały na tym, że uczniowie i nauczyciele na cały dzień przenosili się na wyciąg i rozgrywali zawody w rozmaitych konkurencjach.

Dumą jest także szkolne koło PTTK – najliczniejsze uczniowskie w powiecie. Jego opiekunka, społeczna zastępczyni dyrektora Marzena Poręba-Pietrzak awansowała nawet na funkcję prezesa zarządu powiatowego PTTK w Nowym Sączu.

CIENIAWA – kierownicy i dyrektorzy szkoły

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – kierownicy i dyrektorzy szkoły

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Kierownicy i dyrektorzy szkoły

Helena Kondolewicz 1921-38
Maria Wolnik-Kruczek 1938-59
Marian Rogal 1959-67
Wacław Kawiorski z Nowego Sącza 1967-75
Stanisław Szczecina z Ptaszkowej 1975-1992
Janusz Kruczek 1992-

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – parafia

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Parafia

Historia cieniawskiej parafii zaczyna się w 1980 r., kiedy to po wizytacji ks. biskupa Józefa Gucwy zaczęły być celebrowane niedzielne msze w salce katechetycznej, mieszczącej się w domu Marii Poręby. Jesienią jeszcze tego samego roku na kaplicę zamieniono dawny, przeznaczony już do rozbiórki dom nauczyciela. Rok później ówczesny ordynariusz tarnowski ks. biskup Jerzy Ablewicz powołał parafię i na jej proboszcza wyznaczył ks. Franciszka Olczaka, który w 2011 r. obchodził jubileusz 30 lat pracy w tym charakterze. Rzadki to przypadek, żeby jeden ksiądz przewodził jednej parafii przez taki kawał czasu. Obecnie b. proboszcz jest w parafii rezydentem.

4-głosowy chór kościelny prowadzi nauczyciel muzyki i wf-u z miejscowej szkoły Mirosław Ogorzałek.

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – kościół

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Kościół

Na początku istnienia parafii pojawił się problem z lokalizacją kościoła. Józef Ogorzałek zaoferował działkę, położoną z dala od drogi, ale biskup Gucwa uparł się, że ma być przydrożna, na której rósł jęczmień. Wtedy ów Ogorzałek zaśpiewał taką cenę, że uiszczono ją ze zgrzytaniem zębami, bo to w ogóle rzadkość była, żeby ktoś sprzedawał grunt pod kościół, a nie ofiarował za darmo… I jeszcze chytry Ogorzałek wywalczył sobie w umowie, że nie będzie w przyszłości w żaden sposób dodatkowo łożył na budowę oraz zostanie zwolniony z pracy przy wznoszeniu kościoła.

Komitetowi budowy przewodniczył Konstanty Ogorzałek. Plany kościoła, dzwonnicy, cmentarza i kaplicy na nim oraz plebanii przygotował inż. Jan Okowiński z Nowego Sącza. Budowa rozpoczęła się w maju 1982 r. Bp Ablewicz poświęcił kamień węgielny 2 października 1982 r., a wzniesiony już kościół – w 1985 r. Święceniom nie było końca: w 1990 r. bp Gucwa uczynił to dzwonnicy i dzwonom, a w 2000 r. bp Jan Styrna kaplicy cmentarnej.

Stojący na wysokości 535 m n.p.m. kościół dedykowany jest św. Franciszkowi z Asyżu, zapewne nieprzypadkowo imiennikowi byłego proboszcza. Ma 35 m wysokości (szczyt krzyża, bo wewnątrz najwyżej jest 16 m), 33 m długości, 21 m szerokości. Witraże ufundowali właściciel tartaku Władysław Poręba, właściciel przedsiębiorstwa budowlanego Kazimierz Gaborek i właściciel firmy ociepleniowej Tadeusz Jasiński. Kościelne okna mają łączną powierzchnię 128 m kwadr. Parafianie dostarczyli niektóre elementy wyposażenia, np. Ryszard Ogorzałek, autor wielu kapiteli w klasztorze starosądeckim, kamienne chrzcielnice i kropielnice oraz rzeźbę MB Częstochowskiej i figurę Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kamieniarstwo w Cieniawie mieli niegdyś zaszczepić „italiańcy”, czyli włoscy rzemieślnicy budujący w latach 1875-76 linię kolejową Tarnów-Leluchów. Dwóch z nich tutaj zmarło: 70-letni Gassa Granda (Casagrande?) i 24-letni Pietro Frunic (Frunici?), który zginął w wypadku.

Obok kościoła usytuowana jest dzwonnica, na której wiszą jeden nad drugim: na samej górze najlżejszy dzwon o imieniu Franciszek (230 kg), w środku Józef (450 kg), a pod nimi Maria (650 kg). Wszystkie odlane w ludwisarni Felczyńskiego w Przemyślu.

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – Ochotnicza Straż Pożarna

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Ochotnicza Straż Pożarna

Powstała w Cieniawie w 1930 r. Liczyła 12 druhów, a pierwszym prezesem został Józef Kondolewicz, mąż nauczycielki Heleny Kondolewicz, o której piszemy w części poświęconej szkole.

Pierwszą remizą była szopa, stojąca na terenie dzisiejszego parkingu koło szkoły. Wyleciała w powietrze, gdy w 1939 r. Niemcom wybuchła amunicja. Po wojnie zastąpił ją połemkowski budynek sprowadzony z Boguszy. W 1945 r. prezesem został sołtys Konstanty Ogorzałek i pełnił tę funkcję aż do 1990 r.

Jeszcze przed II wojną światową druhowie otrzymali ze straży w Nowym Sączu czterokołową sikawkę ręczną. Ale nie jest to ten stary wóz konny, jaki stoi obok obecnej remizy. Ten to już nowszy model – motopompa M-200, którą OSP dostała w 1958 r.

W 1970 r. strażacy-ochotnicy zakupili działkę od państwa Filipowiczów i w 1972 r. postawili obiekt, w którym stacjonują do dzisiaj. To była wtedy pierwsza nowa remiza w gminie Grybów.

Teraz już było gdzie wstawić pierwszy pojazd silnikowy – stara-25 (rok prod. 1963), jaki w 1974 r. przybył ze straży w Piwnicznej. Od 2003 r. stoi zaś MERCEDES (rok prod. 1971) zakupiony przez Urząd Gminy w Grybowie i sprowadzony z Austrii, gdzie pełnił służbę ponoć na lotnisku.

Podczas powodzi w latach 1997 i 2001 zadanie cieniawskich druhów sprowadzało się do wypompowywania wody z piwnic i studni. Jeździli w tym celu także do Nowego Sącza i Grybowa. W 2010 r. gasili pożar ośrodka wypoczynkowego z domem weselnym w Cieniawie. Powiadomiono ich o godz. 2 w nocy. Panował mróz minus 20 stopni, węże na nim trzaskały… Obiekt najprawdopodobniej padł ofiarą podpalenia, zniszczenia były tak duże, że przeznaczono go do rozbiórki.

W 2004 r. nastąpiła rozbudowa remizy, a druhowie ufundowali postawioną przed siedzibą figurkę św. Floriana, wykonaną przez Ryszarda Ogorzałka i Włodzimierza Michalika. Jednostka ma obecnie dwa sztandary: stary, świecki podarowany przez mieszkańców na 50-lecie OSP oraz nowy, z ładniejszym od anioła prześlicznym św. Florianem wyhaftowany na 75-lecie przez Dorotę Rak z Chodorowej.

CIENIAWA – prezesi i naczelnicy OSP

 

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – Koło Gospodyń Wiejskich

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Koło Gospodyń Wiejskich

Założyła je w 1958 r. Waleria Bochenek. Dawniej koło zajmowało się edukacją młodych gospodyń w zakresie świadomego macierzyństwa, opieki nad dziećmi, gotowania i szycia. W latach 70. i 80. prowadziłoPRZEDSZKOLE na 30 dzieci. Mieściło się w domu ludowym – tam, gdzie później umiejscowiono bibliotekę. Zresztą w przeszłości szefowa domu ludowego Kazimiera Kiełbasa nawet przewodniczyła KGW przez 10 lat.

Członkinie szykują dania na konkursy potraw regionalnych i gminne przeglądy KGW. Ich popisowym daniem jest święconka wigilijna: zupa z serwatki na kiełbasie, boczku i chrzanie, z jajkiem i wiejskim chlebem pokrojonym w kostkę i podsmażonym. Mają też wypożyczalnię naczyń, starczy na 150-osobowe wesele. Poprzednia przewodnicząca KGW Maria Poręba ustąpiła ze względu na zdrowie, w 2009 r. zastąpiła ją Zofia Obrzud.

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – wyciąg narciarski

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Wyciąg narciarski

Jest w Cieniawie urocze miejsce zwane Dworem. Rzeczywiście stał tam kiedyś pański dwór, który przeszedł w ręce Porębów z Mystkowa. Mieszkająca tam Aneta Świgut z/d Poręba nie zna szczegółów, ale pokazuje herb, jakim jej ród podobno się legitymuje – Jastrzębiec-Poręba: żółta podkowa i krzyż maltański na niebieskim polu. Miejscowi ludzie jednak wiedzą swoje i mówią, że to ściema: z Porębów żadna szlachta herbowa, lecz zwyczajne chłopstwo jak inni, a dorobili się w Ameryce.

Dwór jest znany z tego, że znajdował się tam ośrodek wypoczynkowy, który spłonął w styczniu 2010 r. i stał opuszczony w charakterze pogorzeliska. Zbudowany jako kolejowy należał do ZNTK w Nowym Sączu, przeszedł później w prywatne ręce. Najpierw stanowił zaplecze dla klubu paintballowego, potem zjeżdżały tam tzw. zielone szkoły, a przed pożarem był siedzibą domu weselnego.

Do ośrodka należał niewielki wyciąg narciarski, dzięki czemu ośrodek mógł się reklamować jako wczasowo-rekreacyjny. Było tego z 300 m wyrwirączki. W 2003 r. trafił w ręce Świgutów. Mateusz Świgut to przedsiębiorca – od 1998 r. jest właścicielem firmy Maestro, zajmującej się produkcją szaf z drzwiami przesuwnymi i zabudową wnęk.

Ale wyciągiem zajmuje się jego żona Aneta z/d Poręba. Wychowała się w tym miejscu, bo jej ojciec Józef Poręba był w strukturze ośrodka ZNTK akurat kierownikiem wyciągu. Jego część leży na gruntach Porębów, więc Aneta gospodarzy na rodowej dziedzinie i zatrudnia przeważnie członków rodziny.

Od 2008 r. to już nie zwykły wyciąg, lecz stacja narciarska, reklamująca się jako położona najbliżej Nowego Sącza. Jeden orczyk ma 500 m, drugi 300, a jest jeszcze trzeci, maleńki, 50-metrowy do nauki jazdy na oślej łączce. Są tu armatki do sztucznego zaśnieżania i ratraki do ubijania. Stok jest oświetlony.

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – współczesność

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Współczesność

Po II wojnie światowej Cieniawa najpierw podlegała Gromadzkiej Radzie Narodowej w Mszalnicy, potem w Ptaszkowej – aż w końcu znów trafiła do gminy Grybów. Jedna postać w najnowszej historii wsi wybija się nad inne – Konstanty Ogorzałek, lider z prawdziwego zdarzenia, patriarcha. Sołtysem był przez wiele lat, komendantem OSP – aż 45, a oprócz własnego gospodarstwa prowadził sklep. Ukończył zaledwie 6 klas, ale całym życiem i postępowaniem zasłużył na posłuch i poważanie. Traktowano go jak rabina, bo wzywano, by rozsądzał spory sąsiedzkie i kłótnie rodzinne. Był inicjatorem wszystkich przedsięwzięć we wsi – z wyjątkiem wodociągu, bo ten jest dziełem innego sołtysa: Stefana Kruczka, pierwszego prezesa miejscowej spółki wodociągowej.

Cieniawianie uruchomili wodociąg w 1971 r. – woda popłynęła z ujęcia na Rosochatce. Woda jest czysta, bo ujęcie jest w lesie. Podziemny zbiornik był powiększany, bo kiedyś przyłączonych było 100 gospodarstw, a obecnie ponad 250.

Wcześniej komitet elektryfikacyjny na czele z jeszcze innym sołtysem Janem Kruczkiem doprowadził prąd w 1963 r. A trzeci Kruczek – Władysław – zapisał się tym, że został w wojsku pułkownikiem i dosłużywszy się takiej rangi pomagał Cieniawie jak tylko mógł. Jeszcze napiszemy o jego walnym wkładzie w budowę szkoły, a tutaj wspomnimy, że to właśnie za jego sprawą wyasfaltowano drogę prowadzącą od szosy krajowej w stronę kościoła.

Najstarsza część Cieniawy to Dwór (szerzej o nim w części poświęconej wyciągowi narciarskiemu), tutejsze domy mają najniższą numerację. Drugi pod względem starszeństwa przysiółek to Wieś. Mieszka tu sołtys Zbigniew Poręba (stan na październik 2014 r.) i stoją drewniane, jeszcze XIX-wieczne chałupy. U sołtysa sufit podtrzymuje belka, na której wyryto datę 1868. Dom ma już zatem 146 lat i jest zabytkiem godnym skansenu.

Cieniawa liczy 1,5 tys. mieszkańców, żyjących w 340 domach. Rozrzucone są na powierzchni 923 hektarów – od doliny rzeczki Kamionka do zboczy Rosochatki (754 m n.p.m.) i Jodłowej Góry (715 m n.p.m.). Wieś jest przedzielona prawie na pół przez ruchliwą drogę krajową nr 28. Potrącony przez samochód zginął tam ojciec sołtysa Poręby. W wypadku samochodowym na tej samej drodze zginął też poprzedni, wspomniany już sołtys Stefan Kruczek.

W całej gminie ponoć nie ma innej wsi, w której byłoby zarejestrowane aż tyle firm. Mieszkają tu przedstawiciele chyba wszystkich zawodów, więc cokolwiek trzeba zrobić – zawsze znajdzie się odpowiedni specjalista i nie trzeba szukać na zewnątrz. Choć obecnie czasem trzeba, bo bardzo wielu cieniawian wyjechało i pracuje za granicą. Teraz mało kto już coś uprawia czy hoduje, prawie wszyscy pracują w zawodach nierolniczych. Nieuprawiane pola są zalesiane. Tylko z rolnictwa utrzymują się już we wsi zaledwie dwie rodziny, w tym sołtys. Wkrótce rolnictwo wymrze tu śmiercią naturalną.

Najbardziej widowiskowym wydarzeniem ostatnich lat był pożar domu weselnego w 2010 r. To ten ośrodek wypoczynkowy ZNTK postawiony na miejscu dawnego dworu, potem jednak sprywatyzowany i przekształcony w ośrodek paintballu i dom weselny.

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – czasy nowożytne

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Czasy nowożytne

W okresach zaborczym i międzywojennym Grybów był ośrodkiem powiatowym, więc Cieniawa należała nie tylko do gminy Grybów, jak obecnie, ale i do powiatu grybowskiego, a nie do nowosądeckiego. W 1845 r. zamieszkiwało ją 840 osób. Rok później, podczas tzw. rabacji Jakuba Szeli, nikt tu nie zginął, bo ludność nie miała powodów do erupcji nienawiści względem dziedziców Brunickich z miejscowego dworu. Każdemu chłopu, który budował dom, łaskawcy ci mieli zwyczaj darowania 20 jodeł z własnego lasu.

Ignacy Brunicki odkupił od zaborcy austriackiego cieniawski dwór razem z tartakiem napędzanym wodą i małym browarem. Za Cieniawę razem z Ptaszkową, Jamnicą, Mystkowem, Mszalnicą, Królową Polską, Falkową, Kunowem i Kamionką Małą zapłacił po licytacji w 1829 r. 20 045 złotych reńskich, podbijając cenę wywoławczą zaledwie o 673 zł, co świadczy o tym, że wielu chętnych na ten majątek nie było…

W 1847 r. Ignacy Brunicki otrzymał od cesarza Austrii najniższy tytuł arystokratyczny barona, ale jego przodek Ignacy Brunstein został baronem bawarskim von Brunickim już w 1813 r. Wygląda na to, że owi Bruniccy mogli być pochodzenia germańskiego, choć „Herbarz Polski” z 1859 r. wspomina niejakiego Andrzeja Brunickiego z Ziemi Sandomierskiej, który podpisał elekcję króla Jana II Kazimierza już w 1648 r.

Tytuł barona otrzymali po uregulowaniu spraw prywatnych. Dopiero bowiem w 1845 r. dziedzic Ignacy Brunicki wziął ślub z Teofilą Osiecką, swoją byłą gospodynią, z którą miał przynajmniej czworo nieślubnych dzieci: Karola (ur. 1835), Henrykę (ur. 1836), Krystynę (ur. 1839) i Różę (ur. 1844). Obraza boska, tym bardziej, iż ten jawnogrzesznik pełnił urząd kolatora kościoła w Mystkowie… Widać i tutaj odwieczny sojusz między panem a plebanem polegał na wyświadczaniu sobie drobnych przysług.

Karol Brunicki ożenił się później z Emmanuelą Hosch, prawdopodobnie pochodzącą z austriackiego rodu baronów von Hoschów władających w tym czasie Grybowem i okolicą. Zmarł w 1902 r. na zawał serca.

Ożywienie gospodarcze oraz społeczno-kulturalne wparowało tu po torach kolei żelaznej z Tarnowa do Leluchowa oddanej do użytku w 1876 r. po zaledwie 28 miesiącach budowy.

W 1937 r. mieszkało w Cieniawie 815 katolików oraz 15 osób pochodzenia żydowskiego, m.in. Goldfingerowie, którzy prowadzili sklep. O ich dalszych losach historia wprawdzie milczy, prawdopodobnie nie przeżyli zgotowanego im przez Niemców Holocaustu, ale kto wie – może to akurat ktoś z nich próbował zawładnąć światem, bo przecież w odcinku pt. „Goldfinger” agent 007 BOND, James Bond zwalczał właśnie tytułowego złoczyńcę o tym nazwisku…

Tuż przed II wojną  światową nie było we wsi żadnego domu murowanego, a główny trakt Nowy Sącz-Grybów-Gorlice-Biecz był kamienisto-wyboisty. Wiódł on inaczej niż dzisiaj, poniżej obecnego, bardziej na południe. Przybywała nim klientela trzech karczm: żydowskiej na Bukowcu, która stała przy obecnej drodze krajowej nr 28 na granicy z Ptaszkową i mieściła także małą synagogę, za torami oraz na Bielance kiedyś zwanej Podlesiem. Jeden z przysiółków Cieniawy nie bez powodu jeszcze teraz nosi nazwę Gościniec.

Majątek dworski należący już wówczas do starosty gorlickiego Tadeusza Mitschke podupadał, gdyż właściciel gustował w karciętach, alkoholu i hulankach. Na początku lat 20. kupił go Stanisław Poręba z Mystkowa, ale dwór nadal chylił się ku ruinie, toteż został sprzedany Włodzimierzowi Trieblingowi. Podczas okupacji był przez Niemców traktowany jak rodak, tymczasem sprzyjał Polakom i we dworze schronienie znajdowali nawet partyzanci. W latach 60. Triebling sprzedał parcelę nowosądeckim Zakładom Naprawczym Taboru Kolejowego, które zburzyły zniszczone zabudowania i postawiły tam ośrodek wczasowy.

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz

CIENIAWA – Ludowy Klub Sportowy

e-encyklopedia Sądecczyzny

Sączopedia

Cieniawa. Ludowy Klub Sportowy

Był kiedyś we wsi LZS, ale nie brał udziału w rozgrywkach państwowych, lecz w gminnych turniejach w piłce nożnej i ręcznej (do występowania w nich przyznaje się prezes OSP Andrzej Kruczek) oraz tenisie stołowym. Potem nastąpiła przerwa i dopiero w 2006 r. grupa inicjatywna zebrała się na wezwanie Józefa Kruczka, który właśnie w tym samym roku został wybrany na radnego gminnego. Entuzjaści m.in. w osobach dyrektora SzP Janusza Kruczka i wspomnianego już prezesa OSP (wszyscy trzej ci Kruczkowie są albo dla siebieOBCY, albo stanowią rodzinę daleką) założyli więc LKS.

Stan posiadania klubu był żaden. W miejscu, gdzie u podnóża góry Rosochatka dziś znajduje się stadion – pasły się krowy. Po kilku latach boisko było już równe, posiadało niewielką trybunę na wale, szatnie, wiatę, ubikacje, oświetlenie. Stało się drugim obiektem w gminie po stadionie Kolejarza Stróże.

Trenowania piłkarzy podjął się Marek Sadlisz, emeryt policyjny, były komendant z Krynicy, który zamieszkał w Cieniawie. Już po sezonie 2008/9 LKS Cieniawa zajął drugie miejsce w B-klasie i zakwalifikował się do baraży o awans do A-klasy. W następnych sezonach było już gorzej – entuzjazm wygasł. Był piękny obiekt, a wszystko się rozłaziło… Powodem był fakt, że wielu piłkarzy oczywiście pracowało, głównie w budownictwie i drogownictwie, nieraz daleko stąd. I nie zawsze mogli przyjechać w soboty czy niedziele na mecze.

Z Cieniawy w piłce nożnej wybił się Mariusz Mężyk, który grał w Sandecji, I-ligowej wtedy PoloniiBYTOM i II-ligowym Kolejarzu Stróże.

Oprócz piłkarskiej była też sekcja siatkarzy, występująca najpierw w lidze sądeckiej, a później w grybowskiej. Szkolnej sali gimnastycznej na treningi użyczał im dyrektor SzP i wiceprezes klubu Janusz Kruczek.

© 2024 Wydawnictwo Dobre, Nowy Sącz