(1963-) Piszący jako Bronek z Obidzy.
Pochodzi właśnie z Obidzy k/Łącka – urodzony 18 września 1963 r., syn rolników Eugeniusza i Marty z d. Lizoń, gospodarujących na stromym spłachetku ziemi w obidzkim przysiółku Majdan, znanym z pieniącego się tutaj 4-metrowego wodospadu.
Absolwent podstawówki w Obidzy i stolarstwa w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Starym Sączu z 1981 r.
Przez krytyków określany początkowo jako „Nikifor słowa”, lecz potem nazywany już „nieokiełznanym mustangiem”, „juhasem w dżinsach”, „samorodkiem”, „kryształem górskim”, „poetą-filozofem” i „nie postacią, lecz zjawiskiem”. Jak sam mówi, wena poniosła go po odstawieniu alkoholu, dopiero po czterdziestce, geograficznie konkretnie w Trondheim w Norwegii, gdzie tyrał na budowie. Tam właśnie zaczął notować myśli na workach po cemencie.
Wypromowany przez prof. Bolesława Farona (1937-) autor 9 zbiorów poezji, w tym debiutanckiego „Orły nad Sokolicą” (2009). W nich piewca stron rodzinnych oraz obcych poznanych w trakcie wyjazdów do roboty. Z zawodu stolarz i „złota rączka” do wszystkiego. Pracując na zagranicznych budowach (oprócz Norwegii – Dania, Francja, Niemcy, Austria), pisze z tęsknoty za swoją małą ojczyzną w Beskidzie Sądeckim.
W wierszu „Ziemia” ostrzega:
Nie oddamy nawet kawałka tej ziemi
klęczącej nierówno, choćby przyszło nam
przysięgać na krzyże
w celownikach karabinów.
I z wiersza „O zwykłym juhasie”:
Kiedy mi w górach braknie hali
w ostatni redyk weź mnie Panie
(…)
Jeśli zbłądziłem, wybacz Mistrzu,
nie ma nad Ciebie lepszych baców,
jesteś pasterzem ponad wszystko,
tylko zatrudniasz złych juhasów.
Tomasz Sobieraj (1964-) napisał o nim w „Krytyce Literackiej”: „pisze z sensem i w ogóle ma o czym pisać, nie nudzi, nie ciamka, nie memła. Rzadkość. Prawdziwy oryginał (…). Takich jak on należy objąć specjalną ochroną”. Od 2017 r. członek Związku Literatów Polskich, a w nim komisji rewizyjnej oddziału krakowskiego.
Mieszka w zbudowanym i umeblowanym własnoręcznie domu na osiedlu Smalarkówka, oddzielonym od reszty Obidzy potokiem, przez który przerzucił kładkę. Drugi dom zbudował dla jednego z synów.
Bohater 22-minutowego filmu dokumentalnego „Bronek z Obidzy” (2014) Lecha Strzałkowskiego (1982-). O recepcji swych utworów napisał w wierszu „Sen każdego”:
To nie brawa są
najważniejsze,
kiedy człowiek zakończy
swój występ,
tylko cisza,
co woła o jeszcze
i coś jeszcze,
co prosi o ciszę.
(IrP)
Źródła
- Bolesław Faron – „Bronek z Obidzy”, „Gazeta Kulturalna”, nr 9 (229) z września 2013 r.
- Remigiusz Szurek – „Bronek z Obidzy. Poeta-budowlaniec” na Dts24.pl z 23.11.2017 i 29.11.2017
- Podlaskisenior.pl
- Zlp.krakow.pl
- Nowyfort.pl
- Tomasz Kowalski – „Poezja z Doliny Dunajca: >Weź i otwórz< Bronka z Obidzy” na Sadeczanin.info z 1.08.2021
- Iga Michalec – „Bronek z Obidzy: nie muszę wchodzić na Mount Everest, żeby dobrze pisać” na Sadeczanin.info z 30.11.2023
- Iga Michalec – „>Długie wieczory. Wybór wierszy z lat 2019-2023<. Wiersze Bronka z Obidzy poruszają do głębi” na Sadeczanin.info z 6.01.2024
- Iga Michalec – „>Barbackiego 57<: O czym Bronek z Obidzy gada z wiatrem halnym? Dlaczego właśnie z nim? [FILM]” na Sadeczanin.info z 3.02.2025