W XVI w. w Gołkowicach – oprócz 3 łanów ziemi uprawnej i karczmy – znajdował się młyn o jednym kamieniu, a w XVII w. – folusz. Dwa młyny i folusz w 1698 r. były własnością Jana Sadełki, który zapewne obrósł sadłem, gdyż był najbogatszym mieszkańcem wsi. Wzmiankowane są także kuźnia, browar i gorzelnia, co stawiało wówczas Gołkowice wśród wsi niemalże uprzemysłowionych…
Od połowy XVI w. miejscowość była siedzibą, należącego do klarysek jednego z ich zespołów wsi, tzw. klucza gołkowickiego, składającego się z 11 osad, w tym Podegrodzia, Skrudziny, Gabonia, Opalanej (obecnie przysiółek Gabonia), Kadczy, Mostków, Juraszowej, Olszanki i Świerkli. W 1564 r. płacono z niej klaryskom czynsz w wysokości 1 grzywny, 36 groszy i 8 denarów. Od 1606 r. była dzierżawiona przez Sebastiana Lubomirskiego, który uiścił za nią 2600 zł opłaty dzierżawnej.
W 1699 r. ówczesny „narodowy spis powszechny” wykazał w Gołkowicach 26 krów, 14 jałowic, 3 bujaki (byki), 6 jałówek, 14 wołów, 5 wołków, 6 macior starych i 2 młode, jednego knura, po 20KUR i gęsi oraz po 5 kaczek i indyków.
Na przełomie wieków XVII i XVIII do ciężarów feudalnych doszłyPODATKI
W 1770 r. w perspektywie zbliżającego się pierwszego rozbioru Polski okolicę zajęły wojska austriackie i najpierw wcieliły do Królestwa Węgierskiego, a potem do prowincji Galicja i Lodomeria (ich zlatynizowane nazwy pochodzą od grodów Halicz i Włodzimierz Wołyński). W 1781 r. władze austriackie upaństwowiły dobra klasztorne w Galicji, przekazując je do tzw. Funduszu Religijnego. Chłopi przyjęli tę konfiskatę sekularyzacyjną z ulgą, bo oznaczała pewne złagodzenie ich dotychczasowej niedoli, tym bardziej, iż w 1783 r. patent cesarza Józefa II Habsburga (1741-1790) zniósł niewolę osobistą jego poddanych. Od 1782 r. Gołkowice stanowiły własność skarbu państwa austrowęgierskiego, czyli tzw. Kamery.
Gołkowice Górne to wieś dość zwarta, a Dolne są nawet jeszcze bardziej zwarte, gdyż ich głównym akcentem jest przecięty drogą zabytkowy zespół domów. To unikatowa w Polsce szeregowa, regularna zabudowa uliczna z okresu kolonizacji niemieckiej lub inaczej zwanej – józefińskiej (od wspomnianego cesarza monarchii austrowęgierskiej Józefa II), do jakiej tu doszło na przełomie wieków XVIII i XIX po utworzeniu zaboru austriackiego w celu germanizacji zagrabionych ziem.
Początkowo zbudowano ok. 20 takich siedzib ludzkich o identycznych rozmiarach i rozmieszczeniu obiektów. Każda powstała na planie czworokąta i stanowi jakby dwór warowny. Składa się z murowanego lub murowano-drewnianego (tzw. pruski mur) parterowego domu przylegającego szczytem do ulicy, spichlerza, zagrody (komórka, obora, stajnia, chlew), wozowni, stodoły oraz muru z bramą i furtką, które otaczają podwórze, rodzaj wewnętrznego dziedzińca. Od strony ulicy frontony utrzymane były w skromnie późnobarokowym i klasycystycznym stylu.
W latach 1782-1820 łącznie osiedlono tu 37 rodzin niemieckich z Hesji, Badenii, Wirtembergii, Lotaryngii, Nadrenii i Westfalii. OtrzymałyONE
W kronice parafialnej czytamy, że ok. 1910 r. Gołkowice Polskie liczyły niespełna 400 mieszkańców. W Niemieckich mieszkały resztki kolonistów wyznania przeważnie ewangelickiego. Było ich już ledwie 7 rodzin, gdyż pozostali wyjechali, a poniemieckie domy wykupili „górale nowotarscy”, jak ich określono. Zaś z kroniki OSP dowiadujemy się z kolei, że w 1922 r. Górne składały się z ok. 70 zabudowań krytych przeważnie strzechą. Przedwojennymi wójtami gminy Gołkowice byli m.in. Franciszek Cebula i Michał Kurowski z Gabonia.
W czasie okupacji niemieckiej w Gołkowicach działał Urząd Gminy, którego wójtem był Wojciech Korona. Z uwagi na niemieckich mieszkańców w Deutsche Golkowitz kwaterowali oficerowie oraz stacjonowałLEKARZ