Przy szkole działał zespół fletowy Vox Bukoviensis (Głos Bukowca po łacinie). Tak jak w większości innych przedsięwzięć przeprowadzonych w Bukowcu, i w tym udział miał były proboszcz ks. Zenon Tomasiak. Po prostu w 2006 r. założył ten zespół. Sam był bowiem muzykantem z zamiłowania, słyszano, że jako chłopak grał w orkiestrze dętej.
Najpierw dzieci uczył grać na fletach osobiście, początkowo na instrumentach plastikowych. Potem dostały szlachetne drewniane. Kupował je ksiądz, a dzieci wchodziły w ich posiadanie za symboliczną złotówkę. A trzeba wiedzieć, że np. flet basowy to wydatek rzędu500 zł.
A drugi komplet instrumentów koncertowych ks. Tomasiak załatwił fortelem. Otóż zawiózł kiedyś Vox Bukoviensis z kolędami do pobliskiej Jamnej, do Zbigniewa Preisnera, a ten kompozytor muzyki filmowej sięgnął do kieszeni i zafundował zespołowi wyposażenie.
Kiedy ks. Tomasiak nauczył już dzieci utworów maryjnych dwugłosowych, a nawet prostych trzygłosowych i dotarł do granic własnych kompetencji muzycznych, zwrócił się oPOMOC do gminnego centrum kultury w Korzennej, a stamtąd do dalszego kształcenia flecistów wydelegowano Andrzeja Bogdała, wykształconego muzycznie dyrektora Zespołu Szkół w Siedlcach. Nowy nauczyciel zapalił się do idei, potraktował tę propozycję jako wyzwanie i postanowił stworzyć zespół muzyki dawnej.
Repertuar oparty jest głównie na anonimowej muzyce średniowiecznej, choć niektóre utwory dadzą się przypisać znanym z nazwiska kompozytorom: „Psalmy” Mikołaja Gomółki czy „Miserere” Antonio Lottiego. Dyrygent Bogdał wybrał je z tabulatorów (zbiorów) utworów na organy np. Jana z Lublina i dokonał transkrypcji na flet. Jest to muzyka zarówno religijna, jak i świecka. Z czasem nastąpiło poszerzenie oferty, gdyż włączono „Yesterday” Beatlesów.