W 1996 r. Maria Wanda Krasowska założyła Stowarzyszenie Kobiet na Rzecz Rozwoju Wsi Młodów, w 2001 r. je zarejestrowano, a w 2006 r. skrócono nazwę na Stowarzyszenie Młodów-Głębokie.
Jest ono naturalnym spadkobiercą Koła Gospodyń Wiejskich. W Głębokiem istniało KGW, ale zanikło w latach 80. Jego ostatnią przewodniczącą była nieżyjąca Ludwika Miechurska. Również panie z Młodowa miały swoje KGW, działające przy kółku rolniczym. Ale akurat kiedy Krasowska wróciła w rodzinne strony, to kółko rolnicze rozpadało się, a KGW też zatracało się razem z nim. Natomiast powstawać zaczęły stowarzyszenia rozwoju różnych wsi, więc na tej fali Krasowska założyła stowarzyszenie kobiet młodowskich, a potem przyłączyła głęboczańskie, bo zdała sobie sprawę z tego, że organizacja największe pole do popisu będzie miała w Głębokiem.
Jedną z pierwszych inicjatyw stowarzyszenia było utworzenie świetlicy wiejskiej dla młodzieży i dorosłych w Młodowie. Świetlica Młodowianka znalazła schronienie w starej szkole. Wyposażenie pochodziło z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Piwnicznej. Powstała siłownia i urządzano zabawy. Ale los świetlicy był krótki, gdyż po 5 latach została zamknięta. Była własnością wspólnoty gruntowej, która oddała sprzęt świetlicowy do domu dziecka dla niepełnosprawnych w Piwnicznej.
Stowarzyszenie zajęło się kultywowaniem tradycji KGW. Z wykorzystaniem funduszy unijnych wydano w nakładzie 1500 egzemplarzy książkę kucharską „Nadpopradzkie jadło” w opracowaniu Danuty Kulig i Bogumiły Janik. Za swoje flagowe danie młodowianki-głęboczanki uznają placki pasterskie. Gdyby nie mordęga biurokratyczna, dawno byłyby zarejestrowane jako potrawa regionalna.
Przy stowarzyszeniu powstała Grupa Śpiewacza w góralskich strojach. Teksty pieśni o Młodowie, źródłach w Głębokiem i św. Kindze napisały Krasowska i Kuligowa. Grupa Śpiewacza koncertowała z plackami pasterskimi nawet na Słowacji i Węgrzech, o lokalnej Krynicy Zdroju nawet nie wspominając. Z potrawami odwiedzono nowosądecki Uniwersytet Trzeciego Wieku.