CIENIAWA – kościół

Na początku istnienia parafii pojawił się problem z lokalizacją kościoła. Józef Ogorzałek zaoferował działkę, położoną z dala od drogi, ale biskup Gucwa uparł się, że ma być przydrożna, na której rósł jęczmień. Wtedy ów Ogorzałek zaśpiewał taką cenę, że uiszczono ją ze zgrzytaniem zębami, bo to w ogóle rzadkość była, żeby ktoś sprzedawał grunt pod kościół, a nie ofiarował za darmo… I jeszcze chytry Ogorzałek wywalczył sobie w umowie, że nie będzie w przyszłości w żaden sposób dodatkowo łożył na budowę oraz zostanie zwolniony z pracy przy wznoszeniu kościoła.

Komitetowi budowy przewodniczył Konstanty Ogorzałek. Plany kościoła, dzwonnicy, cmentarza i kaplicy na nim oraz plebanii przygotował inż. Jan Okowiński z Nowego Sącza. Budowa rozpoczęła się w maju 1982 r. Bp Ablewicz poświęcił kamień węgielny 2 października 1982 r., a wzniesiony już kościół – w 1985 r. Święceniom nie było końca: w 1990 r. bp Gucwa uczynił to dzwonnicy i dzwonom, a w 2000 r. bp Jan Styrna kaplicy cmentarnej.

Stojący na wysokości 535 m n.p.m. kościół dedykowany jest św. Franciszkowi z Asyżu, zapewne nieprzypadkowo imiennikowi byłego proboszcza. Ma 35 m wysokości (szczyt krzyża, bo wewnątrz najwyżej jest 16 m), 33 m długości, 21 m szerokości. Witraże ufundowali właściciel tartaku Władysław Poręba, właściciel przedsiębiorstwa budowlanego Kazimierz Gaborek i właściciel firmy ociepleniowej Tadeusz Jasiński. Kościelne okna mają łączną powierzchnię 128 m kwadr. Parafianie dostarczyli niektóre elementy wyposażenia, np. Ryszard Ogorzałek, autor wielu kapiteli w klasztorze starosądeckim, kamienne chrzcielnice i kropielnice oraz rzeźbę MB Częstochowskiej i figurę Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kamieniarstwo w Cieniawie mieli niegdyś zaszczepić „italiańcy”, czyli włoscy rzemieślnicy budujący w latach 1875-76 linię kolejową Tarnów-Leluchów. Dwóch z nich tutaj zmarło: 70-letni Gassa Granda (Casagrande?) i 24-letni Pietro Frunic (Frunici?), który zginął w wypadku.

Obok kościoła usytuowana jest dzwonnica, na której wiszą jeden nad drugim: na samej górze najlżejszy dzwon o imieniu Franciszek (230 kg), w środku Józef (450 kg), a pod nimi Maria (650 kg). Wszystkie odlane w ludwisarni Felczyńskiego w Przemyślu.