BINCZAROWA

Połemkowska wieś na Sądecczyźnie, leżąca w gminie Grybów.

Nazwa

Pierwsza wzmianka o miejscowości zawarta jest w dokumencie z 1365 r. ogłoszonym przez króla Kazimierza III Wielkiego, nadającego miastu Grybów część lasu na górze Jawor (dzisiejsze Jaworze) pod tym warunkiem, żeby nie stało się to kosztem położonej w tym lesie królewskiej wsi Bibyczareban. Wynika z tego, że istniała przed 1365 r. Historycy uważają ją za prototyp Binczarowej, choć w żaden sposób nie potrafią wytłumaczyć źródłosłowu tej nazwy…

Wiadomo bowiem, że w XV wieku obecną Binczarową zamieszkiwali osadnicy z Wołoszczyzny (pogranicze dzisiejszych Ukrainy, Rumunii i Mołdawii, o które wciąż walczyliśmy kiedyś z Turkami), czyli przodkowie późniejszych Łemków (inaczej Rusinów lub Rusnaków). Nazwa Bibyczareban może więc być pochodzenia wołoskiego, bo Wołoszczyzna była przecież tyglem, w którym kipiały wpływy ruskie, romańskie, tureckie, tatarskie, polskie…

Prawdopodobnie jednak Bibyczareban pojawia się w źródłach wskutek pomyłki. Tak twierdzi łemkowski poeta Piotr Trochanowski, który zbiera materiały do monografii Binczarowej. Trochanowski uważa, że w oryginalnym rękopisie z 1365 r. zawijasy oznaczające litery „b” i „l” są bardzo podobne, więc pewnie ktoś źle odczytał rzeczywistą nazwę. I dalej – litery „b” i „w” w alfabetach rosyjskim i łacińskim są identyczne, a zatem nie Bibyczareban, lecz Bilyczarewan, czyli Biłcarewa. W ten sposób nazwa raz błędnie podana w polskim piśmiennictwie – pokutuje od tego czasu powielana przez kolejnych autorów.

Na koniec tego krytycznego przeglądu źródeł dodajmy, że z 1531 r. pochodzi dokument męża Bony Sforzy – króla Zygmunta I Starego, zezwalający niejakiemu Iwanowi Truchanowiczowi lub Trochanowiczowi (Truchanowyczowi lub Trochanowyczowi) na zakup od tenutariusza i wójta grybowskiego Stanisława Pieniążka z Iwanowic dóbr królewskich w… Bielczarowej. Nazwa Binczarowej była bowiem w dawnych dokumentach niemiłosiernie poniewierana. Spotykamy się z następującymi jej formami: Belczarowa, Biekczarowa, Bielczarowa, Bienczarowa, Bieńczarowa, Bolcariowa, Borcalowa, Byelczarowa, Byelyszarowa, Bylczarowa… Dzisiejsza Binczarowa zadomowiła się w papierach dopiero w 1794 r., ale i potem używano też innych wersji.

Tym bardziej więc wiele wskazuje na to, że nazwa Bibyczareban jest skutkiem pomyłki w zapisie popełnionej przez jakiegoś biuralistę, bo z większości wspomnianych form wynika, że wywodzi się raczej od słów „biały, biel”. Choć w legendach przetrwały wyjaśnienia, że onegdaj wędrować tędy miała cariewna (carówna) o imieniu Bili (sic!), stąd Bilcarewa, albo o Cygance Rewie z rodu Binczów, którą rzekomo poznał nasz wyjątkowo kochliwy król Kazimierz Wielki i postawił tutaj dla niej folwark, stąd Binczarewa… Wszystko to jednak wywody najwyraźniej mityczne!

Wspomniany Piotr Trochanowski za uzasadnioną uznaje wyłącznie wersję o cariewnej. Uważa, że podobnie jak wszystkie legendy – i ta zawiera źdźbło prawdy. Tylko, że cariewna nie miała na imię Bili, lecz mogła być ubrana w tak piękne szaty, że mało bywali w świecie tubylcy nazywali ją Białą Cariewną – stąd w najstarszych zapisach cerkiewnych ostała się nazwa Biłcarewa.

Cariewna z powodzeniem mogła tu trafić, uchodząc przed najazdem Tatarów, którzy wielokrotnie plądrowali przecież ziemie ruskie i polskie. Podobno zakochała się tutaj w miejscowym przystojniaku, który nazywał się Wanio, lecz ona zwracała się do niego per Caryk. Pobrali się, przyszły na świat dzieci i też nazywano je Carykami. Legendę tę zdaje się potwierdzać fakt, iż w Binczarowej mieszkali kiedyś ludzie o tym nazwisku.

Ale jak Biłcarewa nazywała się przed przybyciem cariewny? Trochanowski przytacza nazwę Perelisok, którą nosiła później jedna z części wsi…

Źródła

„Słownik historyczno-geograficzny ziem polskich w średniowieczu. Edycja elektroniczna”, Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk 2010-14
Ks. Stanisław Gruca – „Binczarowa. Dzieje miejscowości i parafii”, Wydawnictwo Księży Sercanów, Kraków 2002
Petro Murianka (Piotr Trochanowski) – „A Wisła dalej płynie”, Stowarzyszenie Łemków, Kraków-Legnica 2007
Piotr Trochanowski – „Panteon Zielonej Łemkowyny” (wydawnictwo dwujęzyczne: po łemkowsku i polsku), Klub Patriotów Łemkowszczyzny, Gorlice 2008
„Drewniane cerkwie karpackie” – broszura w opracowaniu Stanisława Krycińskiego, Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich przy OM PTTK Warszawa, Warszawa 1984
„Strażacy ziemi sądeckiej”, Agencja Wydawnicza Palindrom, Bochnia 2009
Ireneusz Pawlik – „Panorama wsi sądeckich. Binczarowa”, dodatek specjalny miesięcznika „Sądeczanin”, sierpień 2010

IrP