BARCICE – średniowiecze

Pierwsza wzmianka dokumentalna o ulokowanych na prawie niemieckim Barcicach datowana jest na 1280 r. – ich nazwa wymieniona jest w dokonanym przez Kingę (Kunegundę), żonę księcia sandomiersko-kujawskiego Bolesława Wstydliwego, akcie fundacyjnym klasztoru klarysek w Starym Sączu. W ten sposób z własności książęcej stała się klasztorną, potwierdzoną trzy lata później przez papieża Marcina IV, a w 1292 r. przez króla czeskiego i polskiego Wacława II. Lokując nowe wsie na prawie niemieckim, opatki klasztoru klarysek nieraz odwoływały się potem do przykładu Barcic.

Jan Długosz odnotował, że w XIV wieku Barcice z własności klasztornej przekształcono w królewszczyznę, specjalizującą się w hodowli koni. W 1413 r. sołtysem był prawdopodobnie niejaki Dobiesław z Barcic, w 1417 r. Wojciech z Barcic był ławnikiem sądeckim. W XV w. nadano wieś Piotrowi, panowi na zamku w Rytrze. W tym samym stuleciu zanotowano legendę o skarbach zatopionych w płynącym przez wieś potoku Trzebiałek. W XVI w. w Barcicach znajdował się folwark, młyn wodny, karczma i browar. Przez pewien czas właścicielem wsi był znany w tamtych czasach wielmoża – Piotr Kmita z Wiśnicza, m.in. kasztelan sandomierski oraz starosta spiski, przemyski i kolski, ale w 1564 r. znów była królewszczyzną. Odnotowano wtedy 17 kmieci, płacących czynsz i mających m.in. obowiązek tzw. powozu do Sącza, nie wiadomo jednak którego: Starego czy Nowego, a to jednak różnica wODLEGŁOŚCI… Podstoli, niejaki Stanisław Garnysz, przyłączył grunty dwóch kmieci do folwarku, na polach którego uprawiano cztery najpopularniejsze zboża oraz proso, grykę tatarkę i groch, choć może to była fasola, bo do dzisiaj w Małopolsce często nie rozróżnia się tych dwóch roślin strączkowych… Jako atut Barcic wymieniano obfitość okolicznych lasów bukowych, narzekano jednak, że „bukwę często mróz waży”.